maj 25 2004

Bez tytułu


Komentarze: 12

Jak sie coś przyczepi , to nie ma rady..  Skad to się bierze ? Halucynacje niedotlenionego mózgu ? Zimno i pada a ja czuję , że bardzo potrzebuję różowych okularów przeciwsłonecznych. Nigdy nie chciałam mieć różowych okularów..

I to jeszcze ... Czy anioł, któremu podetnie się skrzydła i zmusi go w ten sposób do chodzenia piechotą przestaje być aniołem ?

Ależ ja jestem nudna ... Może jednak spacer ? Zimno ... ? To jeszcze lepiej ...

łatwopalna : :
www.zludzeniazaby.prv.pl
26 maja 2004, 17:52
on zawsze pozostanie Aniolem..wiesz ze na ziemi tez istnieja anioly..jak je poznac? po dobrym seruszku..slonka zycze:)
nana
26 maja 2004, 15:03
herbata malinowa przed czterdziestką,ewentualnie na przeziębienie, na dobry nastrój poszukaj wytrawnego wina i dawno nie odwiedzanych przyjaciół - poprawa humoru gwarantowana
samveet
26 maja 2004, 11:36
spacer po zimnie nie nastraja optymistycznie, może herbata malinowa? taka różowa ..?
25 maja 2004, 22:10
Wcale nie jesteś nudna. Idź na ten spacer, ale koniecznie w tych różowych okularach. Ponoć to twarzowy kolor ;)
solei
25 maja 2004, 21:23
wiesz, bardzo Ciebie lubię.
sytka
25 maja 2004, 19:55
aniołki to boskie stworzonka, nie porównujmy się, bo nam bardzo daleko do nich....
nk
25 maja 2004, 16:50
jutro jest Święto takich aniołów
25 maja 2004, 15:57
Są takie kochane osóbki, prawdziwe anioły, bez skrzydeł a jednak potrafią latać, bo mają niezwykłą wiarę. Spacer...lubię. Iść, powoli i bez celu, patrząc w głębię każdego drobnego elementu. Pozdrawiam!
25 maja 2004, 15:17
No właśnie, jak zimno to też jest fajnie, a nawet zdrowo tak pospacerować:)
25 maja 2004, 14:26
coś się znajdzie do roboty.. a anioła nie poznaje się po skrzydłach..
n
25 maja 2004, 12:58
nie przestaje...tez potrzebuje sobie czasem pospacerowac...nie zawsze sie fruwa...czasem trzeba piechotką
25 maja 2004, 12:58
...pamiętasz? przyjaciele są jak ciche anioły, które unoszą nas wysoko, kiedy nasze skrzydła zapomniały jak latać ...

Dodaj komentarz