paź 15 2005

Bez tytułu


Komentarze: 2

Nie nadążam. Jestem w połowie piątku, a już zaczyna się sobota.  Rozgrzebane, niedokończone dni. Piętrzące się jak papierki na biurku, brak miejsca na kubek z kawą. Mści się odkładanie na później nieuniknionych decyzjii. Mści się strach, a może zwyczajne tchórzostwo ? A przecież zaległości w życiu nadrobić najtrudniej..

Zimno..

łatwopalna : :
02 listopada 2005, 19:20
Ostatnio mam to samo, to jakby notka o mnie.
I również zimno.
21 października 2005, 21:32
Oj zimno, zimno... Rękawiczki by się przydały ostatnio.

Dodaj komentarz