sie 24 2005

Bez tytułu


Komentarze: 4

Przecież kiedyś było dobrze...? Nasuwa mi się na myśl taki obrazek.. zebrane na gromadkę wszystkie łyżeczki do herbaty i on, zawzięcie szorujący każdą do lustrzanego blasku. Siedzę nieopodal z brodą opartą na dłoniach i z uśmiechem słucham żartobliwego marudzenia - żeby nie ja, to by w tym domu ani jednej czystej łyżeczki nie było. Celowo kolekcjonowałam te zaśniedziałe łyżeczki, do innych sztućców, jakoś nie miał tyle serca :) Tak, lubiłam te chwile.. takie ciepłe i domowe.. Ale było dawno i trwało krótko.

Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. W dodatku to tylko jeden obrazek pod hasłem : było dobrze...

łatwopalna : :
emm
27 sierpnia 2005, 09:41
ale ty jesteś sentymentalna
obwinianie innych... a moze to w sobie nalezy poszukać przyczyny upadków?
24 sierpnia 2005, 21:20
powiedziałam kiedyś chłopakowi, z którym wcześniej zerwałam, że nie będziemy znowu razem, bo nie lubię odgrzewanych ziemniaków - Tak mi się teraz to przypomniało ; :)
24 sierpnia 2005, 20:05
...ty dobrze wiesz co ja sobie teraz pomyślałam ...
medialna-bestia
24 sierpnia 2005, 17:34
znam podobne chwile...

Dodaj komentarz