paź 05 2007

...


Komentarze: 5

Rok temu mój syn leżał w szpitalu. Godzinami przesiadywałam przy jego łóżku.. Odpowiadałam na jego pytania.. czytałam bajki.. gładziłam po włosach czekając aż uśnie.. Uśmiechałam się..

Dziś mój syn leży na cmentarzu. Godzinami przesiaduję nad jego grobem. Zadaję tysiące pytań nie otrzymując żadnej odpowiedzi.. Gładzę trawę jakby to były jego włosy i czekam aż usnę.. Płaczę..

łatwopalna : :
moj-krzyk
08 października 2007, 23:24
Płaczę razem z Tobą...
05 października 2007, 23:24
....
stayla
05 października 2007, 19:26
chyba nie ma Boga....
05 października 2007, 16:47
Przeważnie brakuje mi sił, żeby się odzywać, ale jestem na blogowisku. Czytam Cię, Łatwopalna. To wszystko, co mogę.
05 października 2007, 12:44
nawet nie wiem co napisać, a nie chciałam odchodzić tak bez słowa. Mam dwóch synów... ale mogę tylko wyobrazić sobie Twój ból... i na pewno będzie to tylko namiastka.

Dodaj komentarz