lis 02 2007

...


Komentarze: 2

Tyle nie wypowiedzianych słów, nie zobaczonych miejsc, nie dokończonych zabaw.. Tyle nie przyniesionych szóstek.. Pustka..

- wie pani, że on codziennie zagladał do mnie, żeby powiedzieć dzieńdobry pani Krysiu ? Bardzo go brakuje - A ja nawet nie wiedziałam, że tak ma imię, chociaz codziennie kupowałam u niej pieczywo... 

Dziesiątki kolorowych zniczy stawianych przez małe rączki.. - to był mój najlepszy kolega, nigdy go nie zapomnę..

Łzy.. łzy.. łzy.. Tak się nie robi Panie Boże !!!

łatwopalna : :
dana.na
03 listopada 2007, 13:27
słowa zbyt małe..
02 listopada 2007, 20:34
... żadne słowa ich nie osuszą ... wczoraj zapaliłam jedną świeczkę z myślą o Arturku ...

Dodaj komentarz