lis 08 2007

...


Komentarze: 5

Słyszałam już, żebym wziela sie w garść, bo ile można rozpaczać.. Słyszałam, że moje dziecko to historia a nie można żyć historią. Że TO już sie stało i moje "latanie" na cmentarz niczego nie zmieni..

Usłyszałam - trudno.. usłyszałam - chyba przesadzasz.. a później - przepraszam, nie chcialem sprawić ci przykrości.. Ty mi nie sprawiłeś przykrości, ty mnie zraniłeś. Jeśli nie widzisz różnicy, tym gorzej dla ciebie..

Nikomu nie tłumaczę i nikogo nie usprawiedliwiam. Usuwam numery ze swojego telefonu..

łatwopalna : :
mmm
11 listopada 2007, 13:35
"..."
11 listopada 2007, 13:00
kazdy przezywa cierpienie na swoj sposob i tak dlugo az sie z tym pogodzi.. czasem nigdy to nie nastepuje.. dlatego tym bardziej powinnas miec ludzi ktorzy zawsze beda przy tobie i beda cie wspierac.. i nie wiadomo dlaczego wlasnie w takich sytuacjach pseudo-przyjaciele pokazuja swoja prawdziwa twarz.. a to boli.. wiem co czujesz..
10 listopada 2007, 12:32
ludzie najczęściej nie potrafia sie zachowac w obliczu takiej tragedii, ale to nie usprawiedliwia głupich i okrutnych słów..
dana.na
08 listopada 2007, 18:42
nikt nie ma prawa Ci mówić, jak długo powinnas rozpaczać i jak często jeździć na cmentarz, NIKT !!
08 listopada 2007, 12:02
...co to za człowiek? .... człowiek chyba powinnam wziąć w cudzysłów ....

Dodaj komentarz