gru 20 2007

...


Komentarze: 5

Przyszłam dziś do pracy jako kobieta czterdziestoletnia. Dopiero od dwóch godzin, ale jednak. W innych okolicznościach, pewnie wieczór wirowałby w tańcu i alkoholu, wszak dopiero powinno zacząć się życie. Dziś najchętniej schowałabym głowę pod biurko dla pewności, że nikt nie zauważy, nikt sobie nie przypomni. Żeby oszczędzić i sobie i innym niezręczności składania życzeń.

Ale pamiętają. Niektórzy. Najbliżsi.

łatwopalna : :
24 grudnia 2007, 01:12
Sciskam Cię serdecznie!
21 grudnia 2007, 12:11
mail *
dana.na
20 grudnia 2007, 15:00
spokoju Ci życzę..
20 grudnia 2007, 13:54
to powinnaś się cieszyć że pamiętają gorzej jakby nie pamiętali i wtedy było by ci smutno.
20 grudnia 2007, 10:23
Popatrzyłam na archiwum, potem na Twoje notatki z ostatnich miesięcy..... Przepraszam, słów na odpowiedni komentarz mi brak, zabrakło ich także, by złożyć życzenia "banalnego wszystkiego najlepszego".

Dodaj komentarz