Przez ostatnie prawie pół roku spałam po 4, w porywach do 5 godzin na dobę. Nie czułam zmęczenia, nie czułam głodu.. nie czułam nic.. Od tygodnia nie mogę się obudzić. Kładę się wcześnie a wstawanie przed 10 sprawia ból. Organizm upomniał się o swoje prawa, życie się upomniało.. Zmęczenie paruje wszystkimi porami skóry. W przerwach między napadami przygnębiającego smutku próbuję się uśmiechać..
Dodaj komentarz