...
Komentarze: 5
Kiedy trzy miesiące temu zapytałam go, czy dołoży do pomnika, usłyszałam, że to głupie pytanie. Później słyszałam, że jutro, że pojutrze, że za tydzień. W końcu przestał odbierać telefony. Wzięłam kredyt.. zapożyczyłam się.. kupiłam sama.. Ale jeśli kiedykolwiek usłyszę, że nazywa się ojcem, napluję mu w twarz.
Nie dlatego, że go nienawidzę. Dlatego, że nim gardzę..
Wyluzuj, szkoda śliny. Mój Junior za niespełna dwa miesiące ma ślub. Ciekawa jestem czy jego ojciec dołoży się do tej imprezy...? Też wzięłam kredyt, na wszelki...
ps. o jakim strachu Ty mówisz magicsunny? O strachu przed wydaniem paru złotych ?? To jego psi obowiązek !
Dodaj komentarz