maj 18 2004

Bez tytułu


Komentarze: 16

Po raz pierwszy od wielu dni obudziłam się bez uczucia rozczarowania, że znowu dzień. Sprzątnęłam przedpokój, chociaż jeszcze wczoraj wieczorem uważałam , że jest ok. Wstawiłam pranie a nawet pomyślałam o prasowaniu (bez przesady oczywiście , na razie wystarczy, że pomyślałam). Po raz pierwszy zapach kawy nie budził odruchów wymiotnych a ból nie przegonił sprzed komputera po pół godzinie. Proces zdrowienia nabiera tempa. I dobrze, bo wkrótce kolejny etap...

łatwopalna : :
em
19 maja 2004, 21:16
.......i z tym komputerem też nie szalej :)), oszczędzaj siły
Monika
19 maja 2004, 08:44
Dobrze, że jest lepiej, ciesze sie bardzo, bardzo, bardzo... I nie szalej tak z tymi porzadkami... zdążysz zrobić. Buziaczki i trzymaj sie cieplutko
18 maja 2004, 16:53
..az mi sie zrobiło... cieplutko i miło.. ze swiadomoscia ze ma sie ku dobremu:)...
18 maja 2004, 16:13
No i tak trzymaj!!
samveet
18 maja 2004, 15:33
pozdrawiam :)
18 maja 2004, 14:52
wiesz, ucieszyłam się
18 maja 2004, 14:52
:-))
18 maja 2004, 14:52
cholera, banalnie to zabrzmiało, ale mówię poważnie :-)
nana
18 maja 2004, 14:22
i tak codziennie dzień po dniu będzie coraz lepiej, nawet jezeli to dopiero pierwszy etap.....
18 maja 2004, 14:19
wszystko zmierza ku lepszemu
18 maja 2004, 13:20
...no i prawidłowo ...mówiłam, że dzielna z ciebie dziewczynka:)...
18 maja 2004, 13:01
Ciesze sie, ze jest lepiej:)
18 maja 2004, 13:01
To wspaniale, że jest coraz lepiej. Trzymamy kciuki, buziaczek :*
nie_taka_zla
18 maja 2004, 11:34
Dobrze.Nawet bardzo.Powoli ,powli sie wszystko uklada.
18 maja 2004, 11:33
zmiany? lepiej, na pewno na lepsze. nie lubie kawy... brak rozczarowania

Dodaj komentarz