Komentarze: 14
Obudziłam się dziś jako Europejka. W drodze do kuchni nieśmiało zerknęłam w lustro. Jaka ulga - Europejki też mają rano zapuchnięte oczy i nieład na głowie. Nawet przekleństwo, które wyrwało się przy potknięciu o moją europejską kotkę zabrzmiało jakoś swojsko. No to jestem u siebie :)
Na obiad była chińszczyzna, a tak - z wrodzonej przekory :)