Archiwum listopad 2007


lis 26 2007 ...
Komentarze: 2
Rozmowy w pracy coraz częściej zahaczają o święta. Gdzie pójść, co kupić, jak przygotować.. Jeszcze ten śnieg dzisiaj.. Rozsypuję się na milion kawałków.. Kilka razy dziennie..
łatwopalna : :
lis 17 2007 ...
Komentarze: 4

Własnie usłyszałam, że Przemek Saleta oddaje swoją nerkę córce.. Dla większości rodziców to zupełnie naturalny gest, ale nie wszystkim los na niego pozwala.. Nawet nie próbowałam hamować łez wzruszenia i .. zazdrości.. Zazdrości.. bo ja dla swojego dziecka nie mogłam zrobić nic...

Jesteś szczęściarzem Przemku.. Wielkim szczęściarzem o wielkim sercu.. Ze wszystkich sił trzymam kciuki, żeby wszystko się udało.

łatwopalna : :
lis 12 2007 ...
Komentarze: 1

Obudził mnie dźwięk skrobania szyb samochodowych. Mróz.. Leżałam w łóżku i widziałam jak protestuje, gdy okręcam go szalikiem i naciągam kaptur na głowę.. jak szukamy rękawiczek, które zawsze się gdzieś zapodziewały.. Jak wraca ze szkoły roześmiany, z czapką w kieszeni i fioletowym noskiem. Buzią prawie tak zimną jak wtedy, gdy widziałam go ostatni raz..

Pewnie pomarzły kwiaty..

łatwopalna : :
lis 08 2007 ...
Komentarze: 5

Słyszałam już, żebym wziela sie w garść, bo ile można rozpaczać.. Słyszałam, że moje dziecko to historia a nie można żyć historią. Że TO już sie stało i moje "latanie" na cmentarz niczego nie zmieni..

Usłyszałam - trudno.. usłyszałam - chyba przesadzasz.. a później - przepraszam, nie chcialem sprawić ci przykrości.. Ty mi nie sprawiłeś przykrości, ty mnie zraniłeś. Jeśli nie widzisz różnicy, tym gorzej dla ciebie..

Nikomu nie tłumaczę i nikogo nie usprawiedliwiam. Usuwam numery ze swojego telefonu..

łatwopalna : :
lis 02 2007 ...
Komentarze: 2

Tyle nie wypowiedzianych słów, nie zobaczonych miejsc, nie dokończonych zabaw.. Tyle nie przyniesionych szóstek.. Pustka..

- wie pani, że on codziennie zagladał do mnie, żeby powiedzieć dzieńdobry pani Krysiu ? Bardzo go brakuje - A ja nawet nie wiedziałam, że tak ma imię, chociaz codziennie kupowałam u niej pieczywo... 

Dziesiątki kolorowych zniczy stawianych przez małe rączki.. - to był mój najlepszy kolega, nigdy go nie zapomnę..

Łzy.. łzy.. łzy.. Tak się nie robi Panie Boże !!!

łatwopalna : :
lis 01 2007 ...
Komentarze: 1

To mądry i dzielny chłopiec, ale jest jeszcze mały.. Zaopiekuj się nim..

Proszę Cię Tato...

łatwopalna : :