Komentarze: 5
Słyszałam już, żebym wziela sie w garść, bo ile można rozpaczać.. Słyszałam, że moje dziecko to historia a nie można żyć historią. Że TO już sie stało i moje "latanie" na cmentarz niczego nie zmieni..
Usłyszałam - trudno.. usłyszałam - chyba przesadzasz.. a później - przepraszam, nie chcialem sprawić ci przykrości.. Ty mi nie sprawiłeś przykrości, ty mnie zraniłeś. Jeśli nie widzisz różnicy, tym gorzej dla ciebie..
Nikomu nie tłumaczę i nikogo nie usprawiedliwiam. Usuwam numery ze swojego telefonu..