Archiwum 24 maja 2004


maj 24 2004 Bez tytułu
Komentarze: 9

Istnieje coś takiego jak depresja poszpitalna ? Jasne, musi istnieć skoro właśnie to mam. Dopadło mnie wszystko jednocześnie - zwątpienie, zniechęcenie, rezygnacja i przede wszystkim strach. Potworny obezwładniający, paraliżujący  strach. I pomyśleć, że to wszystko przez jeden artykuł o brachyterapii... Jak na ironię fizycznie czuję się dzisiaj naprawde wyjątkowo dobrze.

Chciałabym być strusiem.

łatwopalna : :