Komentarze: 6
Popłoch z samego rana - zginęła kotka.Młodszy w płacz, starszy na poszukiwania. Spadła, czy wyskoczyła ? Obstajemy przy wersjii, że to wypadek. Niech będzie, że niewinna :) Wystarczy kilkugodzinny stres w klinice i gips na złamanej w trzech miejscach łapie.
W międzyczasie telefon - M. umarła.... Kolejna bliska osoba z tego samego powodu. Druga w tym roku. Przypomina, że TO drzemie też we mnie...
Ciekawe.. koty w narkozie śpią z otwartymi oczami..