Archiwum 15 października 2005


paź 15 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

Nie nadążam. Jestem w połowie piątku, a już zaczyna się sobota.  Rozgrzebane, niedokończone dni. Piętrzące się jak papierki na biurku, brak miejsca na kubek z kawą. Mści się odkładanie na później nieuniknionych decyzjii. Mści się strach, a może zwyczajne tchórzostwo ? A przecież zaległości w życiu nadrobić najtrudniej..

Zimno..

łatwopalna : :