Archiwum 15 grudnia 2008


gru 15 2008 ...
Komentarze: 0

14 grudnia. Wieczór pełen ciepła, miłości, pięknej muzyki i wierszy... Pełen magii...

- To ta chwila i to miejsce,kiedy wasze dzieci są wśród nas. Kiedy niebo łączy się z ziemią... Możecie je zawołać, powiedzieć jak bardzo je kochacie..

Każde słowo trafiające prosto w serce. I mój syn patrzący na mnie spod ołtarza. I płonące serce z lampek. I łzy. Mnóstwo łez. Żalu i bólu. Ale też wzruszenia. Bo On tam był. Tańczył z innymi Aniołami pod sklepieniem kaplicy. Czułam Go całym sercem. Widziałam całym sercem.

- Nie bójcie się łez. To nieprawda, że one ciążą waszym dzieciom. Im juz nic nie zaszkodzi. One są szczęśliwe. Płaczcie. Łzy mówią: kocham i tęsknię. Łzy oczyszczają i uzdrawiają..

Już drugi raz przeżywałam ten cud. Dzień Palenia Świec. Dzień Wszystkich Zmarłych Dzieci. Dzień, który mojemu dziecku zastapił urodziny.. imieniny.. Mikołajki... Dzień najważniejszy w ten trudny, grudniowy czas...

łatwopalna : :