Archiwum 23 lutego 2004


lut 23 2004 Bez tytułu
Komentarze: 6

Wyszłam rano z domu przygotowana na chłód, szczelnie owinięta szalikiem. Niespodziewanie odurzyło mnie  ciepłe, wilgotne powietrze i poczułam, że chce mi się oddychać. Lubię to uczucie. Mocno , głęboko, wypełnić płuca do granic możliwości wiosennym optymizmem żeby starczyło na tych kilka zimnych dni, które mają jeszcze nadejść.

Po raz pierwszy w tym roku pomyślałam o flamingach..

łatwopalna : :