Komentarze: 9
Ma 5 lat. Siedzi w kącie na podłodze, obejmując rączkami kolana. Naburmuszona, zagubiona, zdezorientowana. Nie chce żadnych rąk i niczyich uśmiechów. Nie chce misia. Jest obrażona na cały świat. I na tę jedną osobę, która ją okłamała.. Obiecywała, że nie opuści, że zawsze będzie, powtarzała, że kocha ją najbardziej na świecie. Jeszcze kilka dni temu tak mówiła..Odeszła.. nie ma jej.. Oszukała ją a ona jest za mała, żeby cokolwiek zrozumieć..
Matki nie powinny umierać....