Komentarze: 4
To już dzisiaj... Za niespełna trzy godziny stanę na przeciw człowieka, który zabił moje dziecko.. Co powie ? Co powiem ?
Nosi mnie strasznie....
godz.17.15
Przyprowadzili go w kajdankach. Nic nie powiedział. Nie było mowy o żadnym dobrowolnym poddaniu się karze, bo nie przyznał się do winy i odmówił zeznań. Bezczelnie patrzył mi w oczy. Mówił jego obrońca.. Starał się udowodnić, jak mała widoczność jest z kabiny dostawczego Renaulta. To dlaczego do cholery nie zatrzymał się przed przejściem, żeby mieć 100% pewność, że nikogo nie ma w pobliżu ?? Dlaczego tego nie zrobił, skoro miał taką słabą widoczność ??